Właśnie zasypiam sobie w łóżku tuląc moją kobietę, więc na szybko. Proszę Was o odpowiedzi, bo jestem ich bardzo ciekaw. Otóż odpowiedz proszę…
Kto jest Twoim najlepszym przyjacielem?
Pomyśl przez chwilę o tej osobie i powiedz dlaczego to właśnie ona.
Pierwsza osoba, o której pomyślałeś. A może darzysz ją specjalnie mocnym uczuciem?
[post-login]
KONTYNUACJA TEMATU PARĘ POSTÓW NIŻEJ.
Przyznam szczerze, że był to eksperyment – ten właśnie post. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, myślę, że jak przeczytacie ten temat ponownie, to łatwo dotrzecie do wielu ciekawych wniosków.
Merlin
Kto jest Twoim najlepszym przyjacielem?
Napisz dwa słowa o tej osobie i powiedz dlaczego to właśnie ona.
Polecenie było proste. Nie wiem, czy mogło być nawet jeszcze prostsze. 🙂
Zauważcie, że na 8 odpowiedzi (swoich postów nie liczę), 4 były odpowiedzią, a 4 dotyczyły albo rozważań, co to jest przyjaciel, albo jakiego chcieliby mieć przyjaciela, czy cokolwiek tego typu. 🙂 Zastanawia mnie to i na pewno miejscami było to przejawem chęci podzielenia się czymś wartościowym. Z drugiej jednak strony, czy zauważyliście, że osoby, które są przeintelektualizowane, przeteoretyzowane, z mniejszą ilością praktyki a dużą wiedzą mają tendencje do wygłaszania przemów i pisania tekstów pełnych erudycji? Nie będę oceniał, bo tego się nie da po prostu zrobić. Niech każdy się zastanowi, na ile jest człowiekiem akcji, a na ile człowiekiem myślenia. 🙂
@ndroNLP
Odkąd żyję miałem i mam jednego ,a w zasadzie 2 prawdziwych przyjaciół… jednym z nich jestem JA
Brawo!!!!! @ndro, wygrałeś piwko! 🙂 Na 7 osób, które wypowiedziały się*w tym temacie, tylko @ndro wpadł na pomysł, aby napisać, że jest swoim przyjacielem. Reszta nawet tego dalej nie podchwyciła. 🙂
Taki był właśnie zamysł. Zastanawiałem się, ilu z nas napisze, że są swoimi przyjaciółmi. Większości z nas nawet nie przeszło przez głowę, że możemy być swoimi najlepszymi, najwierniejszmi kumplami. A przecież spędzamy z samymi sobą większość życia!
Kto zna najwięcej Twoich sekretów? Kto zna Twoje wszystkie obawy, strachy i nadzieje? Kto był świadkiem największej ilości Twoich porażek? Komu najbardziej zależy na Twoim sukcesie?
Niestety, wychowano nas w takiej kulturze, gdzie nie możemy sobie pobłażać. Znasz ten wewnętrzny głos: “Kurwa, ale ze mnie idiota.”, “Cholera, powinienem zrobić inaczej.”, “Kurcze, znowu schrzaniłem!”, “Dlaczego muszę zawsze coś spieprzyć.”, “Nie wiem, czy mi się uda.”, “A co jeśli poniosę porażkę?”
Nauczono nas być ostrymi, krytycznymi i zdystansowanymi w stosunku do samych siebie. Mówiąc o dystansie w tym kontekście nie mam na myśli umiejętności spojrzenia na siebie na luzie, ale mam na myśli dystans tak jak między uczniem, a nauczycielem mówiącym “Kowalski! Ty idioto!”
Poinstalowano nam w naszej kulturze mnóstwo przeróżnych beznadziejnych przekonań i schematów, które niszczą naszą relację z samym sobą. Co mam na myśli? Dwa przykłady:
Przekonanie, że musimy być skromni. Że duma jest zła. A duma i pycha to radość z sukcesu i wysoka pewność siebie. Lepiej być skromnym, żeby nie popaść w samouwielbienie:
– Gratuluję, że dostałeś się na Olimpiadę!
– E tam, Olimpiada, takie tam sobie zawodziki jak każde inne…
Samokrytycyzm jest dobry. Taaaak, nie ma to jak nieustannie się krytykować, zamiast chwalić. Jak chcesz nauczyć dziecko jazdy na rowerze to je chwalisz, a nie wyzywasz od głupków i śmiejesz się z każdego upadku. Gdy uczysz maleństwo chodzić nie wkurzasz się za każdym razem, gdy się potknie. Od razu podnosisz na duchu i zachęcasz do pójścia dalej.
Co w sobie kochasz? Za co się cenisz? A może Twoi znajomi, czy rodzina podziwiają Cię za coś? Zastanów się obiektywnie. Cały czas czegoś od siebie wymagasz, chcesz być doskonały. Widzisz wszystkie błędy i je rozpamiętujesz zamiast chwalić za sukcesy. No błagam Cię, ale gdybyś tak się odnosił do swoich przyjaciół/znajomych, to czy chcieliby z Tobą spędzać czas? Czy sam sobie jesteś też podporą, pomagasz, podpowiadasz? Czy chciałbyś, aby Twoi przyjaciele się do Ciebie tak odnosili jak Ty odnosisz się do siebie?
Pozdrawiam ciepło,
Merlin i jego Najlepszy Przyjaciel 😉